Mocna w przekazie i otwierająca oczy na świat oczami starszych osób. Warto po nią sięgnąć i chociaż spróbować ją przeczytać. Dlaczego? By spróbować zrozumieć jak czują i jak widzą świat osoby starsze. Często nie mamy możliwości, by zrozumieć ich punkt widzenia, ich uczucia i obawy. Bo jak? Dopiero będziemy w ich wieku, dopiero zaczniemy czuć to, co oni teraz…
Niech każdy z nas sięgnie po Minuty. Reportaże o starości. Za chwilę każdy z nas będzie na miejscu bohaterów reportaży.

„Starość to nie jest prosta sprawa, szczególnie gdy oprócz własnej trzeba znosić jeszcze cudzą” – mówi jedna z bohaterek reportażu, kiedy widzi strach w oczach nowej pensjonariuszki domu spokojnej starości.
Mówi się, że starość może być dobra, ale co to znaczy: dobra starość? Jak wygląda dzień emeryta w Anglii i w Polsce? Czy starsi ludzie jeżdżą na wakacje? I czy istnieje jakiś stereotyp starości?
Iza Klementowska towarzyszy seniorom na spacerze, w kawiarni, na potancówkach, odwiedza ich w pustych ogromnych domach, gdzie samotność doskwiera najbardziej, i w maleńkich pokojach – minikrólestwach „wykrojonych” z mieszkań ich dzieci lub współdzielonych z innymi pensjonariuszami domu spokojnej starości. Słucha o tęsknocie za miłością utraconą zbyt wcześnie i o miłości odnalezionej dopiero w jesieni życia.
Ta książka pomaga oswoić starość, przyzwyczaja nas do myśli, że wszyscy się zestarzejemy. A przynajmniej ten, kto dożyje starości.
źródło opisu: Dom Wydawniczy PWN, 2014